czwartek, 26 maja 2011

Dzień matki / polowanie na sukienkę


Na zdjeciu obok przypadkowy nabytek o którym czytałam jakiś czas temu. Coca Cola Vanila. Trafilismy na nia w Bomi (Boni? ) i musieliśmy spróbować. Jest pyszna. Intensywnie czuć wanilię którą uwielbiam. Przy kasie doznalismy lekkiego szoku, bo litr kosztował nas 9 zł. Moze dlatego, ze to wersja niemiecka ? Nie ma jeszcze polskiej wersji tego specjału niestety:(


***


Dzis dzień matki jeśli komuś jeszcze nie powiedziały o tym google czy tv to mówię ja :)
Szczerze mówiąc nie pamiętałam w tym roku...a zwykle pamiętam! Mamy zamiar z Eldixem ruszyć się po jakiś drobiazg dla naszych mam, nie mamy jednak na ten drobiazg pomysłu. Standardowe kupno kwiatka wydaje sie najrozsądniejsze, ale ile mozna z tymi kwiataki, tym bardziej ze jedna z matek nieszczególnie za kwiatami ciętymi przepada.
Jakieś sugestie?


***


Punkt drugi notki tyczyć się będzie "wiejskiego wesela" na które w końcu jedziemy, ale oczywiscie pojawił sie problem. Nie mam sukienki. Muszę wreszcie zakupic jakąś małą czarną pasującą na wszystkie okazje, zeby uniknąć w przyszłosci takiego problemu.
Tak wiec w sobotę coś czego nie lubię...zakupy. Męczy mnie łazenie po sklepach i przymiezanie setek kiepsko lezacych ciuchów.. ale jak mus to mu :(



6 komentarzy:

  1. Ja zakupy lubię, ale nie przymierzać ciuchy, bo mnie to drażni jak widzę swoje odbicie w lustrze w przymierzalni :D Moja siora ma dziś urodziny i kupiłam dla niej w imieniu Nadusi ( chrześnica ) różyczkę, apaszkę z Biedronki i czekoladki :D Może jakiś alkohol ? Likierek albo winko ? :P Tej Coca Coli nie piłam,no i to jest Bomi, tak mi się wydaje, bo u nas też jest Bomi supermarket :-) Bob oświadczył mi się w 2009 roku, ale nie celebrujemy tego, bo mu powiedziałam, że ma się jeszcze raz oświadczyć porządnie :P - http://dusiocentryzm.blogspot.com/2009/02/fajny-weekend.html :-) Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Stanęło na kwiatkach..mało kreatywni z nas ludzie ostatnio.
    Tak - to BoMi już sprawdziłam :D

    Mnie tam sie sposób podobał - nie był oklepany i z zaskoczenia nie miałaś czasu sie zastanawiać nad odpowiedzią :D

    Lynn

    OdpowiedzUsuń
  3. No mógł się troszkę bardziej wysilić i gdzieś na środku miasta klęknąć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. oj ja też nie cierpię zakupów za to Stefano to zakupocholik :) ale dasz radę, przebrniesz przez te zakupy i bedziesz miala z glowy :) a tejnowe coca coli nie pilam jeszcze:) Zuza z aj-lajk-you.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ;) dla mnie taka cola to jakieś nieporozumienie ;p cola to cola... choć cola twist... nie...... lepiej już prawdziwej cytryny dodać :)

    Gdyby miała kupować mojej Mamie prezent, kupiłabym jej szalik lub apaszkę... lub perfumy :) wiem, że już po święcie, ale to tak na przyszłość ;p


    P.S Lynn ;) witam Cię u mnie :) z tym instynktem to u mnie też różnie bywa... ale kiedyś miałam go zero... a teraz się waham... czyli, że coś się dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  6. 59 year old Nuclear Power Engineer Magdalene Capes, hailing from Longueuil enjoys watching movies like Baby... Secret of the Lost Legend and Coffee roasting. Took a trip to Teide National Park and drives a Contour. mozesz sprobowac tez z

    OdpowiedzUsuń