niedziela, 29 maja 2011

Okres...


Od rana meczy mnie okres.. zawsze cięzko go znosiłam, ale tym razem to juz jakaś przesada.
Leci ze mnie jak z kranu, boli tak ze zgina mnie w pół. Dwa apapy max nawet nie pomogły... Zastanawiam się czy ma z tym cos wspólnego poronieniem? Rozregulowały mi się jeszcze bardziej hormony? Nie wiem.. powinnam chyba odwiedzić ginekologa.

Dzień praktycznie przesiedziany w domu. Na dziełkę do ciotki Eldixa jednak nie ruszyliśmy. jedynie na bazarek wpadliśmy z jego mamą..


Na zdjeciu z prawej strony mały prezent od Eldixa. Perfumy dedykowane chyba raczej młodszym przedstawicielkom płci pięknej jednak w ich słodkim zapachu się zakochałam od pierwszego powąchania jakis czas temu w sklepie :)
Koszt tez niewielki bo chyba 17 zł. :)

7 komentarzy:

  1. ja tez mam raczej bolesne miesiączki :/ czasami wręcz robi mi się ciemno przeed oczami :/ ale jakos daje radę...wybieram się do lekarza właśnie w tej sprawie. Słyszałam, że można sobie wyregulować cykl tabletkami anty.... czekam na wizytę i zobaczę co mi lekarz powie :) Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry:) Niech te miesiączki będa jak najdłużej, tez na nie narzekałam ale niestety własnie mi się skończyły...i jakoś brak:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak Zuz można. Mi antykoncepcja idealnie wyregulowała póki brałam. Miesiaczki jak w zegarku i nic kompletnie nie bolało, ale jak tylko przestałam, bo przerwę trzeba było zrobić.. od początku to samo.

    Ahh Beatko.. ja wiem. Wszystkie kobiety mi to mówią i ja też zapewne będę kiedyś:) gdyby tak nie bolało to bym nawet nie teraz nie narzekała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja zawsze miałam nieregularne miesiączki, a teraz o dziwo między nimi było równo 28 dni :-) Może w ciąży jestem hahaha :-) Bolesne też miewam, ale to z reguły 2-3 dni i najbardziej boli nie brzuch, a cipka i dupka ( czyli to co oberwało podczas porodu najbardziej ) :/ Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ;) polecam duuuuuuuuużo czekolady i psa na brzuch, do tego bezmózga książka i odpoczynek ;)


    P.S. Lynn ;) no ja też mam dużo pomysłów... :) ale ja jestem zwolenniczką taktymi "małymi krokami do przodu" ;) także wiesz... teraz to... potem tamto :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Lynn może potrzeba Ci po prostu jakiejś końskiej dawki leku ;) Co do sukienki, o której pisałaś wcześniej to nie myślałaś może o tym żeby pójść do krawcowej? Moja krawcowa, która szyje mi sukienkę na ślub za uszycie zwykłej sukienki bierze max. 90zł. Doliczając materiał jakieś 30zł (ale to zależy jaki) to za 120zł mogłabyś mieć sukienkę jaką chcesz. Ale to musiałabyś się porozglądać i sama zdecydować czy Ci się opłaca. Co do mojego ślubu to wyśle Ci maila co i jak :) Pozdrawiam :*
    Cassy

    OdpowiedzUsuń
  7. mała Mi.. czekolada jest, pies jest, ale zbyt ruchliwy wiec nie uleży w zastępstwie składnik zmienimy na kota i bezmózga ksiązka też sie znajdzie... dam znać czy pomogło:)

    W zasadzie kochana cassy to... nie wpadło mi to do głowy nie wiem jakim cudem skoro swoja kawalerkę wynajmuje krawcowej ;P Szkoda ze dopiero teraz mi to napisalaś.. w 4 dni nic nie zrobi ;(

    OdpowiedzUsuń